niedziela, 23 września 2012

rozdział 17


Gdy weszłam do kuchni zobaczyłam Niall’a stojącego w samych bokserkach i szperającego mi w lodówce.
-Niall co ty tu robisz.?-zapytałam zdziwiona próbując nie patrzeć się na jego wypięte dupsko.
- Szukam jedzenia. Głodny jestem- powiedział odwracając się z pełną buzią kabanosów. 
- Super, ale czemu jesteś w samych gaciach .? - powiedziałam oburzona.
-Więc to się zaczęło na randce…. -zaczął swą historię Niall.
**Kilka godzin wcześniej oczami Dominiki*
Po wyjściu z domu skierowałam się do MSC. Po 15 minutach byłam na miejscu . Niall już na mnie czekał.
-Cześć kochanie!- powiedział na powitanie po czym mnie pocałował.
-Cześć misiak!!!!!!!!!!
Gadaliśmy potem o różnych pierdołach. O tym co robiliśmy w czasie jak mnie nie było, a ten co 5 minut gadał, że mnie kocha. Na początku to było fajne i dosyć słodkie, ale po 17 razie jakoś zaczęłam się wkurzać. 
-Masz ochotę na loda?- zapytałam.
-Yyyyy….ale w sęsie , że tutaj? Tak przy ludziach?....wiesz dla nie tam spoko, ale ty się nie będziesz krępować?- odpowiedział z dziwnie przerażoną miną.
-Co?! Kurde nie o to mi chodziło ty zboczuchu!
-Aaaaaa! Sorry nie załapałem do końca….yyy…tak ma ochotę na loda. 
Ja wstałam i zaczęłam iść……mamrocząc pod nosem:
-Loda tak? Powiesz tylko jedno słowo, a ten od razu ma skojarzenia….zboczuch jeden…już ja mu dam „LODA!”
Kupiłam przekąski i wróciłam do Nialla. Siedzieliśmy tak i rozmawialiśmy o wszystkim.
-Może pójdziemy na spacer.?- zapytał
-Z chęcią.-powiedziałam i poszliśmy się przejść.
Chodziliśmy po parku z dobrą godzinę. Potem poszliśmy nad staw. Niall zaczął puszczać kaczki. Nagle trawił kamieniem jedną z pływających tam kaczek.
-Co ty zrobiłeś głupku.?! Zabiłeś kaczkę.!- zaczęłam krzyczeć
-Ale …to nie ja…- zaczął się tłumaczyć.
-Nie sama się wzięła i rzuciła kamieniem. Ratuj ją-powiedziałam wsciekła
-No dobra- i wskoczył do wody a ja stałam z miną ,,WTF?!,,
Po  chwili był już z kaczką na brzegu.
-Ona nie żyje-powiedział mi Niall
-No co ty nie powiesz. Po co płynąłeś to była przenośnia-powiedziałam
- No dobra …jestem cały mokry
-Widzę dobra chodź
-Gdzie.? I co z tą kaczką?- zapytał
-No do domu, a kaczkę pochowasz na ogrodzie.-powiedziałam i zaczęłam się śmiać on się na mnie dziwnie spojrzał i ruszyliśmy w stronę domu. Ludzie patrzyli na nas jak na głupków a zwłaszcza na Nialla bo miała kaczkę na rękach. Po drodze zatrzymały nas fanki więc musiałam trzymać kaczkę.
- Poszukaj kartonu w szafie a ja ci znajdę jakieś ubrania.-powiedziałam po czym skierowałam się na strych.
Gdy wróciłam Niall stał i wkładał zwierze do kartonu.
-Masz i idź się przebrać-Powiedziałam i rzuciłam w niego ubraniami
-No dobra-powiedział i poszedł do toalety.
Ja poszłam do kuchni i postanowiłam zrobić kanapki z nuttelą i Kakao z bitą śmietaną. PO 2 minutach wszystko było gotowe. Po chwili Niall wlazł do kuchni.
- Czemu stoisz w samych gaciach? –zaczęłam się śmiać bo jego gacie  były tak śmieszne że nie mogłam wytrzymać.
-No co.?-zapytał oburzony- te ciuchy są za małe
-To masz pecha większych nie mam  -nadal się śmiałam
-A skąd miałaś męskie ciuchy.?
-To mojego kuzyna.
-Aha
-Dobra idź usiądź w salonie włącz jakiś film a ja wezmę kanaki z nutellą i kakao.
- Juhu- wrzasną z radości i popędził na kanapę :D
Wzięłam kakao i kanaki położyłam na tace i poszłam do salonu. Niall właśnie włączył film ,,Lol,,.
-Kuźde coś ty za romansidło włączył.- zapytałam
-Cicho to fajne jest
-No niech co będzie.-powiedziałam znudzona bo widziałam ten film 15 razy.
Po 15 minutach znudził mi się film. I nie wygodnie mi było w tych ciuchach więc postanowiłam pójść się przebrać
-Kochanie ja idę się przebrać ..ty oglądaj ja zaraz wrócę.
Powiedziałam po czym skierowałam się do sypialni aby się przebrać. Stanęłam w samej bieliźnie przed szafą i zaczęłam szukać bluzki. Nagle ktoś objął mnie od tyłu.  Odwróciłam się i zobaczyłam Nialla.
-Co ty tu robisz.?- zapytałam zakrywając się pierwszą lepszą koszulką.
- A nic…  -i zaczął mnie całować po szyi po czym rzucił mnie na łóżko i…
**** A teraz powracamy do Kasi i Nialla z kabanosami*****
-Dobra  domyślam się co dalej było bez szczegółów.- powiedziałam wręcz wrzasnęłam
Nagle do kuchni wbiegł Lou.
-Co się tu dzieje.?-Krzykną po czym spojrzał na Nialla i zaczął się śmiać.
-To ja idę na górę- powiedział Nialler po czym wziął wodę i kabanosy i poszedł do Dominiki. Ja z Lou poszliśmy oglądać film a potem poszliśmy spać.
***2 tygodnie później oczami Wery***
Przez te 2 tygodnie nic nie wydarzyło cała nasz 10 :D wiodła spokojne życie aż nadszedł ten dzień 3 września. Po 2 miesiącach wakacji zaczęła się szkoła. Wstałam o godzinie 7:30. Potem podeszłam do szafy wyjęłam mój strój i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic ubrałam się włosy zostawiłam rozpuszczone włosy lekko podkręciłam i zeszłam na dół zjeść śniadanie. Gdy zjadłam dochodziła godzina 8:30 więc założyłam buty chwyciłam torebkę i skierowałam się w stronę szkoły po 20 minutach byłam na miejscu. Tam zobaczyłam Malwinę  i Kasię. Podeszłam do nich chwilę rozmawialiśmy po czym skierowaliśmy się do auli. Tam pani dyrektor przedstawiła nowych nauczycieli. Powiedziała że będzie jeszcze nowy nauczyciel muzyki, plastyki oraz nowi opiekunowie kółka fotograficznego i tanecznego. Ale nie zdradziła kto powiedziała że to niespodzianka. Malwina, Kasia i ja mamy prawie taki sam plan. Tylko ze Kasia chodzi jeszcze gimnastykę a ja na basen.  Po powrocie do domu bardzo bolały mnie nogi od tych szpilek.  Do godziny 15 siedziałam w domu po czym całą paczką do MSC na uczczenie nowego roku szkolnego. 
***Następnego dnia***
Spałam sobie smacznie a tu nagle bum..budzik mi dzwoni ja niewiedząc o co chodzi spadłam z łóżka a potem wyłączyłam budzik. Wzięłam pierwsze lepsze ciuchy i poszłam do toalety. Ubrałam się  się umalowałam się lekko rozczesałam włosy wzięłam torebkę i poszłam do szkoły. Na miejscu byłam o 7:59.Podeszłam do szafki wzięłam książki i popędziłam na lekcje na szczęście się nie spóźniłam. Pierwsza była biologia. Usiadłam obok Malwiny i  Kasi .Po chwili do Sali weszła nauczycielka a z nią….
________________________________________________________________________________________________
Hej ..wiem że długo nic nie dodawałam ale zaczął się rok szkolny i weny nie miałam..więc postanowiłam nadal prowadzić bloga chodzi i tak nikt nie czyta ani nie komentuje ale jak zaczęłam to zamierzam skończyć… No i jak wam się podoba dla mnie jest taki średni :)

1 komentarz:

  1. świetny, obiecałam, że przeczyatm i przeczytałam wziełam to na raz... świetny blog naprawdę!

    OdpowiedzUsuń