Był piękny słoneczny dzień. Razem z moją przyjaciółką postanowiłyśmy
wybrać się na małe zakupy. Po 3
godzinach chodzenia po sklepach
poszłyśmy do Milk schake city aby usiąść bo strasznie bolały nas nogi. Zamówiłyśmy
sobie po naszym ulubionym Schake-u 1D
.Nagle podbiegła do nas Eleanor. Okazało się
że Malwina ją zna. Jej ojciec robił kiedyś interesy z jej ojcem. Dała na zaproszenia na swoje
urodziny .Miały one odbyć się w sobotę na w jej willi z basenem. Eleanor
powiedziała do Malwiny że może przyjść z kim chce. Byłyśmy bardzo
podekscytowane.
-Ej czemu mi nie powiedziałaś że ją znasz?- Powiedziałam
zachwytem.
- Nie wiem. Nie było okazji.- odpowiedziała.
-Chyba przed sobotą będziemy musiały wybrać się na kolejne
zakupy aby kupić coś stosownego-Odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.
Wypiłyśmy do końca schake’i
i Malwina poszła do domu bo za
godzinę miała lekcje tańca.
Ja poszłam jeszcze na chwile jeszcze bo gdy chodziłyśmy po
H&M widziałam tam różne kolorowe rurki. Gdy
już wybrałam czerwone rurki poszłam poszukać jakiegoś T-schirt’u. Nagle usłyszałam za sobą glos
jakiegoś chłopaka.
- Czego
szukasz?- Zapytał
Gdy cie
odwróciłam zobaczyłam za sobą stojącego Lou.
-Szukam
jakiegoś fajnej bluzki do tych rurek.!
-Pomogę Ci.
Byłam
wniebowzięta. Nie mogłam się doczekać kiedy opowiem o tym Malwinie. Po chwili
Lou pokazał mi bluzkę w marchewki którą znalazł .
-Fajna.
Kupie ją dzięki za pomoc.-Powiedziałam
zadowolona.
-To na
razie.-powiedział Lou z uśmiechem. Odchodząc machając mi na pożegnanie.
Ja poszłam do
kasy aby zapłacić za ciuchy. Gdy zapłaciłam pomyślałam że pojadę pod klub
taneczny Malwiny aby jej to opowiedzieć.
***
To mój 1 rozdział. Mam nadzieje że się podoba. Tak wiem że krótki ale 2 rozdział chyba będzie dłuższy.
3 KOMENTARZE= 2 ROZDZIAŁ
bardzo fajne opowiadanie!
OdpowiedzUsuńPisz dalej!
Szłit córciu *-* .
OdpowiedzUsuńWiesz co . Kurdeee no dajesz dalej xd
Matka xd
Nie no mamuśka super opowiadanko! Jesteś cool i nie podam ciebie do opieki społecznej.Dawaj 2 rozdział.
OdpowiedzUsuńdzięki ci moja rodzinko i innym :)
OdpowiedzUsuńZarąbisty :D Hahaha Lou i marchewki można byłoby się tego spodziewać xD chociaż myślałam że wybierze jej w paski xD Ale opowiadanie zapowiada się ciekawie :DD
OdpowiedzUsuńŚwietny :> Haha bluzka w marchewki ! A jakby inaczej :p Czytam dalej !
OdpowiedzUsuń