***Oczami Aci***
Wstałam
z podłogi i zobaczyłam Niall’a i Harrego.
-
Uszczypnij mnie bo mam zwidy.- powiedziałam do Wery .
-
Czemu masz niby zwidy.?- zdziwiła się
-
No bo na mojej sofie siedzi Niall i Harry tak jak w moim śnie.
-
Ale to nie zwidy. Oni tu na serio są.
-
Ale że jak … w moim domu… co oni tu robią.?
-
Chodź – powiedziała i pociągnęła mnie w stronę sofy.-Siadaj
Usiadłam
obok Niall’a a ona opowiedziała mi całą historie z Dominiką.
-
Więc już teraz wiesz po co oni tu przyjechali. Mogą tu przenocować czy mają iść
do hotelu.?-zapytała.
-No
rozumiem. No jasne że mogą zostać. Wiesz 2 takie ciacha w moim domu ….-
powiedziałam i obie zaczęłyśmy się śmiać.
Chłopcy
nic nie rozumieli ponieważ gadałyśmy po
polsku. Powiedziałam im że mogą zostać.
***2
dni później***
Dzisiaj
Niall miał zamiar wybrać się do Dominiki. Kasia dzwoniła do Wery i powiedziała w którym
hotelu się zatrzymała i który pokój.
***Oczami
Niall’a***
Wiedziałem
już gdzie jest, ale nie wiedziałem co jej powiem. Kocham ją ale nie wiem czy
ona nie wiem czy ona czuje do mnie to samo. Z moich przemyśleń wyrwał mnie
Harry.
-
To jedziemy.?- zapytał.
-Ta
jasne.- powiedziałem i wszyscy poszliśmy do auta.
Po
15 byliśmy na miejscu. Weszliśmy do hotelu i skierowaliśmy się w stronę windy.
***Oczami
Fery***
Pojechaliśmy
na 3 pietro i skierowaliśmy się do pokoju 364. Zapukałam.
-Hej
.. co wy tu robicie i kto to jest.?- powiedziała Dominika gdy otworzyła drzwi.
-
Możemy wejść.?- zapytałam
-Ta
jasne.
-A
tak wogule to, to jest Ala. Moja
koleżanka z Polski, ale umie mówić też po angielsku.
-
Aha .. Wejdźcie.
Weszliśmy
do jej pokoju. Widziałam jak Niall na nią patrzył. Prawie tak jak wtedy gdy zobaczył ją po raz
pierwszy.
-To…. Po co tu przyszliście .?- zapytała Dominika
-
Ty i Niall musicie poważnie pogadać. Przecież wy się kochacie. Czemu to
olewacie… Pasujecie do siebie.
-Ale…-
zaczęła ale jej przerwałam
-
Nie ma żadnego ale.. my was zostawiamy będziemy za godzinę.
Powiedziałam
i wyszliśmy.
***Oczami
Dominiki***
Siedzieliśmy
tak w ciszy przez 5 minut.
-
To czemu wyjechałaś.. tak bez pożegnania i wogule.? – Zaczą Niall
-
Musiałam sobie wszystko przemyśleć…. Poukładać…
-Aha
… rozumiem…
I
znowu zapadła niezręczna cisza.
-Dominika…
Musze ci coś powiedzieć…. Może ty nie czujesz tego co ja ….ale ja cie kocham…. –powiedział
to i mnie namiętnie pocałował. Czułam się jak w niebie.
-
Czy chciała byś zostać moją dziewczyną.? No wiem że to tak prosto z mostu… ale..-
nie zdążył powiedzieć bo przerwałam mu
namiętnym pocałunkiem.
-
Czy to znaczy tak.?-zapytał. Rzuciłam krótkie ,,tak,, i znów się pocałowaliśmy.
Resztę
wspólnego czasu spędziliśmy na rozmowie. Potem przyszedł Harry i dziewczyny i
poszliśmy na zakupy. Oczywiście Noe obeszło się bez rozdawania autografów.
Po
tym całym dniu Niall odprowadził mnie pod sam hotel i pożegnał mnie czułym pocałunkiem. Jutro
wszyscy wracamy do Londynu. Jestem szczęśliwa że to wszystko się tak ułożyło.
***Oczami Aci***
Weronika
i chłopcy już spali ja oglądałam na w salonie TV. Do domu weszła moja mama.
-
Kochanie mam dla ciebie smutną wiadomość….
***
Sorry że tak długo nie
dodawałam..ale jakoś zupełnie nie miałam pomysłu na ten rozdział..
Mam nadzieje że jakoś
wyszło. Przepraszam za błędy.
Wkurzają mnie
dziewczyny które nazywają się directionerkami a
wogule hejtują Niall’a i wgl. I
teraz jeszcze to … kurde może i Niall popełnił błąd wyzywając te fanki ale jest
człowiekiem tak jak inni i ma prawo popełniać błedy. Czy to jest powód by
przestać być directionerką.. Nie sądze..
Piszcie w komentarzach
co sądzicie na ten temat bo mnie to wkurza … czy wyobrażacie sobie zespół bez
Niall’a .. bo ja nie … wkońcu może odejdzie przez te hejty … i
zespół się rozpadnie a na pewno żadna directionerka by tego nie chciała bo hejterki
to chyba tego pragną.
Rozdział świetny a tak btw One Direction bez Nialla to nie One Direction , jakby odszedł płakałabym chyba przez całe moje życie! ;(
OdpowiedzUsuńRozdział !!!!ZAJEBISTY!!!!
OdpowiedzUsuńNareszcie coś o mnie i Niallu. Bez kitu jakoś tak szybko to sie stało.
Tylko maż kuśfa nie sanietpadź deko ploka f fagadzje!(przynajmniej ty zrozumiesz o co chodzi!).
No....... a ja sie wkurwiam bo sie nie moge zalogować na mojego bloga i wstawić rozdziału. MUSISZ MI POMÓC!
no troche tu mało przekleństw:
kurwa mać ale zajebisty ten jebany rozdziału jak z dupy murzyna wzięty.....a te mudżyńskie dupy to najlepsze sa.
no dobra tyle wystarczy.
no to dobranoc i pa ;*