czwartek, 31 maja 2012

Rozdział 10


Wyszliśmy wsiedliśmy do limuzyny i odjechaliśmy. Reszta paczki pojechała do domu. Gdy wysiedliśmy z limuzyny zobaczyliśmy Elenor całującą się z jakimś typem. Staliśmy chwile jak wryci. Weszliśmy do restauracji. Na szczęście ona nas nie zauważyła. Cały wieczór przegadaliśmy na temat Louis. Nie wiedzieliśmy jak mu to powiedzieć.
***Następnego Dnia***
Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez okno. Spojrzałam na ekran telefonu. Była 10:30. Wstałam wyjełam z szafy jakieś ubrania i poszłam wziąć szybki prysznic. Gdy się ubrałam i wyszłam z łazienki wzięłam telefon z pokoju i poszłam na dół zrobić sobie śniadanie. Zrobiłam sobie płatki i poszłam oglądać Tv. Nagle dostałam sms’a od Harrego:
,, Musisz do nas przyjechać. Musimy powiedzieć wszystko Lou. ,,
Odpisałam mu:
,,Dobrze za 15 min będę.,,
Potem schowałam telefon do kieszeni i poszłam do chłopaków.
Zapukałam do drzwi otworzył mi Harry.
-Hej- powiedział i dał mi buziaka  w policzek.
-No hej.- powiedziała i weszłam do środka.
Wszyscy (Kasia,Lou,Liam,Niall,Zayn)siedzieli na kanapie i oglądali jakiś głupi film.
- Lou możemy pogadać.?- zapytał Harry.
- No pewnie.- odpowiedział.
Poszliśmy w czwórkę do kuchni.
- Musimy ci coś powiedzieć.- zaczęłam
- No wiesz jak wczoraj byliśmy w tej restauracji..to… widzieliśmy Elenor całującą się  z innym facetem.
-Nie mogę w to uwierzyć-poszedł Louis. Wyszedł z kuchni i usiadł zdołowany na kanapie. Opowiedziałam im wszystko i wszyscy zaczęli go pocieszać. Po jakiejś godzinie. Niall poszedł do Dominiki, Zayn do Malwiny, Liam do Daniell a ja z Harrym poszliśmy do mnie zostawiliśmy Kasia i Lou sam na sam. Pomiędzy nimi zaczynało iskrzyć.
***Oczami Lou***
-Fajnie że ty ze mną zostałaś. Nie wiem czemu ona to zrobiła. Muszę do niej zadzwonić i powiedzieć jej że to koniec i to zaraz.-Powiedziałem i tak zrobiłem. Po 15 minutach ona już była.
-To ja już pójde- powiedziała Kasia.
-Nie zostań. Ta rozmowa nie potrwa długo.-odpowiedziałem a ona poszła na chwile do kuchni po wodę.
-Elenor z nami koniec.! Zdradziłaś mnie. Już wszystko wiem. A teraz wynoś się z tond nie chce cie znać.- zacząłem wrzeszczeć.
-Ale..-zaczęła ale jej przerwałem.
- Nie ma żadnego ale wynoś się z tond.
Ona wyszła.
***Oczami Kasi***
Słyszałam tylko krzyki gdy wyszłam z  kuchni podbiegł do mnie Louis i …..
                  *****
No hej i mamy 10 rozdział. Miałam go nie dodawać bo mam tylko 3 komentarze no ale jak zaczęłam pisać to pomyślałam że skończę i dodam. Przepraszam że taki krótki no ale nie miałam pomysłu. Dziękuje za tyle wejść.  No i to chyba tyle. Rozdział dedykuje tym wszystkim którzy czytają te wypociny. No i ostatnio mam faze na tą piosenkę po prostu ją kocham http://www.youtube.com/watch?v=PFV87ThlP54
P.S Przepraszam za wszystkie błędy.

2 komentarze:

  1. Super!!!!!!!! Czekam na kolejne rozdziały!!!! Opowiadanie jest boskie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!!!!
    Nie obchodzi mnie co sadzisz ale jak do mnie w ten weekend przyjdziesz sapc to coś tam napiszemy!!!!!!!!
    Koffam cie! ;) ( i Acie! hahahh pamiętasz?!)

    OdpowiedzUsuń