Wbiegliśmy
na podwórko a tam zobaczyliśmy stojącą pod płotem całą mokrą dziewczynę.
-
O Jezus.! Strasznie przepraszam nie
chciałem –zaczął tłumaczyć się Harry.
-
Tak on nie chciał.- wspierałam go.
-
Właśnie. Celowałem w swoją dziewczynę.
-
O tak, to wielkie pocieszenie- powiedziałam z ironią.
W
końcu zaczęliśmy się przekrzykiwać ,aż
przerwała nam wybiegająca z domu
młoda dziewczyna. Była ubrana w same majtki i z góry przykryta męskim
t-shertem.
-Co
się stało? Słyszałam krzyk!
-W
porządku. Przeżyłam mały napad wodny- odpowiedziała ofiara Harrolda
jednocześnie śmiejąc się.
Po
chwili przybiegła do nas reszta bandy. Niall staną ja wryty patrząc się
brunetkę. Jednak Zayn trzepnął go w głowę i oprzytomniał…
-Od
dawna tu mieszkacie?- zapytałam.
-Nie.
Niedawno się wprowadziliśmy- odpowiedziała blondynka.
-A
tak wgl.to jestem Dominika a to moja młodsza siostra Kasia- rzekła druga
dziewczyna.
-Naprawdę
jest mi strasznie przykro… Może na przeprosiny wpadniecie dziś do nas na
grilla?- zapytał Harry.
-Nie
jestem pewna… mamy jeszcze tyle do roboty w domu-zwlekała Dominika.
-No
chodź, będzie bardzo miło- namawiała ją siostra.
-
No dobrze.
-Super
bądźcie o 20:00!-powiedziałam.
Potem
się pożegnaliśmy z nowymi znajomymi. Zayn zaczął rozpalać grilla. Niall
rozwieszał lampki na tarasie, a reszta pojechała do TESCO po jedzenie. Ja
posyłasz się przebrać i ogarnąć trochę w domu. Gdy zeszłam na dół zobaczyłam
Nialla, który korzystając z okazji przyglądał się biegającej w sąsiednim domu
Dominice w samym bikini. Od razu było widać, że Dominika spodobała się
Niallowi. Minęło pół godziny. Chłopaki przyjechali z zakupami.
-
Co robi Niall?- zapytał Harry na widok wciąż podglądającego dziewczyny kolegi.
-Nie
wiem. Gapi się na nią już od godziny zrób coś z nim-poprosiłam..
-Ok.-
powiedział Hazza, po czym dał mi całusa.
-Niall,Niall,Niall……hallo
Niall- wołał Harry, aż w końcu się wkurzył i zwalił Nialla z drabiny.
Gdy
wybiła 20:00, dziewczyny już były. Kasia przyniosła trochę wędlin, a
Dominika pięknie przygotowane drinki.
Wieczór
minął bardzo miło. Niall przez cały czas siedział obok Dominiki. Potem zaczęły
się dance’y.
*********OCZAMI
DOMINIKI**********
Kasia
powiedziała, że źle się czuje po drinkach. Co prawda nie powinna pić bo miała
dopiero 17 lat, ale na jednego to się zgodziłam. Gdy wróciłam balety trwały.
-Zatańczymy?-
zapytał Zayn.
-No
jasne!
Zaczęłam
z nim tańczyć. Akurat piosenka była wolna piosenka. Tańczyliśmy wolnego.
Oparłam głowę o jego ramię. Złapał mnie w talii i zaczoł schodzić coraz niżej.
Normalnie przeszkadzałoby mi to, ale byłam tak nawalona, że nie zwracałam na to
uwagi.
Nagle
do domu weszła Malwina.
************OCZAMI MALWINY****************
Weszłam
do domu i zobaczyłam mojego chłopaka przytulającego się do jakiejś laski. Od
razu wybiegłam, a on za mną. Usiadłam na schodach i zaczęłam płakać.
-Malwina….To
nie jest tak jak myślisz. My tylko tańczyliśmy.-tłumaczył się głupio.
-Tak
jasne, a ja jestem księżniczką.
-
Dla mnie jesteś.!- odpowiedział, po czym dał mi namiętnego causa.
**********OCZAMI
WERONIKI****************
Wyszłam
na ganek, a tam zobaczyłam Malwinę i Zayna w akcji.
-To…my
tylko…a potem-zaczęła się jąkać Malwina.
Zrobiłam
surową minę po czym powiedziałam:
-Nawet
nie wiecie jak się cieszę.
Przytuliliśmy
się do siebie. Potem przybiegli Harry, Liam i Loui.
Weszliśmy
do domu, a Malwina zaczęłam nam opowiadać jak to z nimi było.
************OCZAMI
NIALLA************
Słuchałem
jak Zayn spiknął się z Iśką, ale nie mogłem przestać myśleć o Dominice.
Wyszedłem
na dwór i poszedłem pod jej dom bo gdy Malwina przyłapała ją z Zaynem to
Dominika wybiegła z płaczem.
Gdy
zapukałem do drzwi otworzyła mi Kasia powiedziała, że Dominiki nie ma.
Dowiedziałem się, że często przesiaduje w klubie ,,Mr. Boombastic” więc od razu
tam poszedłem.
**************OCZAMI
DOMINIKI*****************
Siedziałam
przy barze i popijałam gdy nagle podeszło do mnie 3 chłopaków.
-Hej
maleńka. Może się zabawimy?- powiedział jeden z nich.
Nie
wyglądali zbyt przyjemnie więc odmówiłam.
-Nie
dzięki. Raczej nie ma nastroju.
-No
chodź będzie fajnie.-powiedział drugi.
Ponownie
odmówiłam. Zaczęli mnie szarpać i obmacywać po czym zobaczyłam jak jeden z nich
uderzył głową o blat baru. Za nim stał wściekły Niall. Reszta zostawiła mnie w
spokoju.
Wzięłam
swoje rzeczy i wyszłam z Niallem.
-Dzięki..no
wiesz za pomoc gdyby nie ty nie wiadomo co by im do głowy strzeliło .
-Nie
ma sprawy. Nie powinnaś wracać sama do
domu odprowadzę cię..
-Nie,
nie trzeba-powiedziałam, jednak w myślach mówiłam co innego.
-Ale
ja chcę…
-No
dobrze.
Spacerowaliśmy
długo. Niall wybrał drogę przez park zamiast iść na skróty bo chciał spędzić ze
mną więcej czasu .Gdy doszliśmy pod dom Niall pocałował mnie po czym zacnzął
iść w stronę domu. Trochę go ten całus oszołomił więc po drodze walnął w kilka
drzew i płot sąsiadów.
Na
drugi dzień gdy szłam na spotkanie z Niallem w kafejce spotkałam niejaką Mary.
To była dziewczyna Nialla o której mi opowiadał wczoraj. Podobno była strasznie
natrętna i nie mogła się pogodzić z ich rozstaniem. Nachodziła
Wszystkie dziewczyny z którymi spotykał się
Niall, oczywiście nie pomijając mnie…
-Hej!
-Hej!
Znamy się? -powiedziałam.
-Ważne,
że ja wiem kim ty jesteś. Chcę ci powiedzieć, że jak nie odczepisz się od
Nialla to niejaka Weronika ujrzy to oto zdjęcie.
W
tym Momocie pokazała mi fotke na której ja z Harry się całujemy.
-Skąd
to masz. Przecież ja go nigdy nie całowałam!- powiedziałam.
-Ty
to wiesz, ja to wiem, ale Weronika tego nie wie!- powiedziała po czym zaczęła się śmiać.
-Nie
martw się. My z Niallem jesteśmy tylko przyjaciółmi. - odpowiedziałam.
-Dobra.
Jak nie chcesz to nie. Więc Weronika będzie bardzo załamana.
Nie
bałam się Mary bo wiedziałam, że Weronika zaufa Harremu gdy jej powie, że taka
sytuacja nie miała miejsca.
Jednak
po chwili otrzymałam SMS-a……
****
No hej. W końcu doczekałam się 7 komentarzy. Rozdział dedykuje
mojej przyjaciółce Dominice która pisała ze mną ten rozdział.Wyglądało to tak
że ja się wygłupiam itp. A ona pisze. Jadłyśmy wtedy kakao cynamon ona zjadła
mi orzechy i ogólnie było fajnie. Dziękuje za tyle wejść. Ale zauważyłam że
liczba wejść spada więc nie wiem co zrobić…. Ale szczegół coś jeszcze mam tu
wspomnieć aaa… w przyszłym tygodniu 21.04 jadę na 3 dniową wycieczkę bo nasza
pani nas nie lubi. No więc rozdział dodam jeden albo 2 w tym tygodniu na pewno dodam
jakiś w niedziele wieczorem. No ale nie
wiem jak będzie z komentarzami a kolejny w czwartek po powrocie. Będę pisać na wycieczkę.
Będziemy jeść cynamon i takie tam. Dodam kilka fot po powrocie i w oddzielnym poscie ją mniej więcej opisze jak będziecie
chcieli. Piszcie czy chcecie w komentarzach. Sorry za błędy.
8 komentarzy= 8 rozdział
Hej!
OdpowiedzUsuńTo ja napisałąm ten rozdział. Nie jaste jakiś wspaniały, ale tam koze być. Trudno było się skupiś gdy jednocześnie się wygłupiałyśmy, a ja grała zabawkową dzidą na Weroniki gitarze. Heeehehehehe.. czekam na komentarze.
Ooo ja bym chciała żebyś opisała tą całą wycieczkę ! :D O ja też jade ale na 5/6 dni ! xD Co do rozdziału to mega ! Uhuhuhu dzieję się ! :> Czekam na kolejny .. ;*
OdpowiedzUsuńSuper rozdział czekam na kolejny;)
OdpowiedzUsuńFajne. Dominika mi to poleciła no to pisze:
OdpowiedzUsuńSuper czekam na kolejny rozdział. Nie czytałam od początku tylko ostatni, ale teraz postaram się być na bierząco.
Całkiem fajne. Przeczytam jeszcze reszte
OdpowiedzUsuńFajowsko...a to ode mnie
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wsztskie i jest mega. Naprawde czekam na kolejne i na pewno dam do obserwujących
OdpowiedzUsuńWchodze na twojego bloga codziennie i czekam, aż dodasz. dominika mi go polecała i faktycznie super. bede ibserwować
OdpowiedzUsuńFajnie. No ja też mam nadzieje, że tą wycieczke razem ze swoja przyjaciółką opisezcie. tylko jetem ciekawa po co ten cynamon?
OdpowiedzUsuńSuper ;) czekam na kolejny. i opisz tą wycieczke bo z tego co napisałas to bedzie naprawde zabawnie
OdpowiedzUsuńMatko... super ja włąśnie założyłam sobie też bloga. Ej możesz mi polecić jakieś imaginy?
OdpowiedzUsuńSuper blog. Mam nadzieje ze bedziecie pisac wiecej takich fajnych opowiadan ;)
OdpowiedzUsuń